Remont mieszkania w Sopocie to dla nas za każdym razem łamigłówka. Nie inaczej było i tym razem. Bo choć mieszkanie mieści się w urokliwej, starej kamienicy, w miejscu zacisznym, a do plaży jest 200m to wszystkie okna ma od północy. Klientka powiedziała więc „Wpuśćmy tu dużo światła i nadmorskiego powietrza!”. Pierwszym krokiem by uzyskać ten efekt było przywrócenie pierwotnego, przedwojennego układu. Zamiast kilku małych pokoików, łazieneczki i kuchni na 70m2 powierzchni.
Inwestorka lubi spędzać czas z przyjaciółmi i jednocześnie gotować. Czyli oczywiste dla nas było, że wnętrza muszą być eleganckie, przestronne i wygodne. Jest też koneserką malarstwa – szybko uzgodniłyśmy, że prócz niezbędnych zabudów i mebli musi zostać sporo miejsca na dzieła sztuki.
Ponieważ dzieli ona swój czas między stolicę, a ukochany Sopot to część kolekcji obrazów, mebli, lamp właśnie tu miało znaleźć swoje miejsce. W efekcie ulubione prace Jacka Yerki i Rafała Olbińskiego wędrują czasami między pomieszczeniami. A my za każdym razem kiedy się spotykamy w pewnym sensie odkrywamy je na nowo 🙂
A czy zauważyliście, że obrazy – zwłaszcza te, które szczególnie lubimy i spoglądamy na nie często dodają wnętrzom przestrzeni? W przypadku prac tych dwóch artystów to oczywiste dla każdego, ale tak się dzieje zawsze gdy zdobimy wnętrza elementami o dużym znaczeniu emocjonalnym.
Cieszymy się bardzo, że i w przypadku remontu tego mieszkania w Sopocie nasza praca to nie tylko sterta cegieł z wyburzenia, układanie detali kolorów, płytek, lamp i mebli, ale także te wspaniałe obrazy.
Ale jeśli remont mieszkania w Sopocie to poszukiwanie zestawień kolorów i materiałów, które
pomogą zbudować klimat relaksu jest oczywiste.
Mieszkaniu przywróciłyśmy rzadko spotykany w dzisiejszych czasach, amfiladowy układ. My z powodzeniem stosujemy go już w kolejnym mieszkaniu. W mieszkaniach wakacyjnych amfilada bardzo dobrze się sprawdza.
I tak przestronną sypialnię z dwuskrzydłowymi drzwiami otwierającymi się na salon i kuchnię wyposażyłyśmy w urokliwe, klimatyczne meble, które właśnie wróciły z renowacji. Warto było szukać do nich nowych szlachetnych tkanin i czekać na efekt finalny.
W salonie znalazło się miejsce na rozkładaną kanapę, część jadalnianą oraz część barową kuchni.
Miałyśmy dylemat czy naczynia w przeszklonych górnych szafkach kuchennych nie sprawią wrażenia bałaganu, ale właścicielka mieszkania nie chce czuć się spętana przez garnki czy kubki, ale jasno wiedzieć gdzie co jest. W efekcie biała i nieco poważna zabudowa rozweseliła się kolorową ceramiką.
Na co dzień mieszkają tu dwie osoby, ale do nadmorskiego apartamentu oczywiście zaprasza się też gości. Dlatego powstał „ukryty” pokój z kanapą w musztardowym kolorze, książkami pod ręką i pakowną szafą – to wystarczy żeby uciec od zgiełku letniego kurortu.
Remont mieszkania w Sopocie to ciąg wyzwań. Kolejnym okazała się malutka łazienka. A zostałyśmy zobowiązane, by oprócz prysznica znaleźć miejsce na wannę. Zmieściłyśmy wszystko. Nawet bidet, w którym podobno… łatwo opłukać zapiaszczone stópki najmłodszych gości :).
Projekt i nadzór: INNA Projekt
Autor zdjęć: Tom Kurek
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Dowiedz się więcej.